sobota, 31 maja 2008

Jutro wyjeżdżam... pracować w stolicy. Jakoś tak żal się miesza z niepewnością i ciekawością...
Zmieniam sąsiedztwo więc dokonałem ostatecznej selekcji Niepokojącego sąsiedztwa i przypuszczam że uzupełnię je tylko w razie jak przydarzy się jakieś wyjątkowo pasujące foto jak będę wracał na Śląsk od czasu do czasu

NIEPOKOJĄCE SĄSIEDZTWO


Gdy zapada zmrok miejsca, które mijamy codziennie rozpoczynają inne życie. W dzień sąsiedztwo jest zwyczajne, często brzydkie ale wręcz niezauważalne. W ciemności znajome miejsca zaczynają mieć wpływ na wyobraźnię i emocje, zaczynamy widzieć inaczej, odczuwać całkiem inne wrażenia niż to do czego przyzwyczaja nas rutyna codzienności. Błahe zdarzenia zamieniają się w tajemnice w innym oświetleniu i przy zwiększonej czujności. Zwyczajne sąsiedztwo staje się niepokojącym snem.